_rose_lo

Tak było wtedy, teraz jest nieco inaczej. Sądziłam, iż będę podążać drogą, którą wcześniej obrałam. Nawet po publikacji o tym myślałam. Cóż, uważam że potrzebuję jeszcze nieco czasu. Jednakże z mojej strony pojawiają się nieśmiałe próby tworzenia czegokolwiek. Nie wiem jeszcze co z tego wyniknie, tym bardziej, że zdążyło nieco upłynąć od ostatniego pisania. 
          	Mimo wszystko zamierzam kontynuować "przerwę" z małym przerywnikiem. Wstrzymuję również publikację książki, przynajmniej na razie. Wisiało, to w powietrzu od pewnej chwili, a teraz mój wpis jest tego potwierdzeniem. 
          	Myślcie co chcecie, ale wiedzcie, że rozdział 22 był dla mnie nie małym wyzwaniem. Kontynuowanie go sprawiało mi wiele bólu, gdy w końcu go zakończyłam poczułam w sobie tyle emocji, których nie jestem w stanie opisać. Z jednej strony chciałam się nim z Wami podzielić, z drugiej chciałam go zatrzymać. Nie pytajcie dlaczego, po prostu czułam, że to nie ten moment. Ta część daje mi nadzieję, iż pewne sprawy mogą się ułożyć. 
          	Ostatnie kilka miesięcy nie należało do najłatwiejszych. Miałam w tym czasie swoje wzloty i upadki, z czego najwięcej było tych drugich. Autentycznie nie czuję się gotowa by tu być.    
          	Wiem, że chcę zakończyć tę książkę, ale nie zamierzam się spieszyć. To Wam pozostawiam decyzję co zrobicie dalej. Czy będziecie czekać, czy po prostu wyruszycie w podróż z czymś całkiem nowym, może z historią całkowicie inną od tej. 
          	Do zobaczenia Słoneczka. 
          	P.S. "Każda gwiazda ma w sobie blask, tylko musi go odnaleźć". 

_rose_lo

Tak było wtedy, teraz jest nieco inaczej. Sądziłam, iż będę podążać drogą, którą wcześniej obrałam. Nawet po publikacji o tym myślałam. Cóż, uważam że potrzebuję jeszcze nieco czasu. Jednakże z mojej strony pojawiają się nieśmiałe próby tworzenia czegokolwiek. Nie wiem jeszcze co z tego wyniknie, tym bardziej, że zdążyło nieco upłynąć od ostatniego pisania. 
          Mimo wszystko zamierzam kontynuować "przerwę" z małym przerywnikiem. Wstrzymuję również publikację książki, przynajmniej na razie. Wisiało, to w powietrzu od pewnej chwili, a teraz mój wpis jest tego potwierdzeniem. 
          Myślcie co chcecie, ale wiedzcie, że rozdział 22 był dla mnie nie małym wyzwaniem. Kontynuowanie go sprawiało mi wiele bólu, gdy w końcu go zakończyłam poczułam w sobie tyle emocji, których nie jestem w stanie opisać. Z jednej strony chciałam się nim z Wami podzielić, z drugiej chciałam go zatrzymać. Nie pytajcie dlaczego, po prostu czułam, że to nie ten moment. Ta część daje mi nadzieję, iż pewne sprawy mogą się ułożyć. 
          Ostatnie kilka miesięcy nie należało do najłatwiejszych. Miałam w tym czasie swoje wzloty i upadki, z czego najwięcej było tych drugich. Autentycznie nie czuję się gotowa by tu być.    
          Wiem, że chcę zakończyć tę książkę, ale nie zamierzam się spieszyć. To Wam pozostawiam decyzję co zrobicie dalej. Czy będziecie czekać, czy po prostu wyruszycie w podróż z czymś całkiem nowym, może z historią całkowicie inną od tej. 
          Do zobaczenia Słoneczka. 
          P.S. "Każda gwiazda ma w sobie blask, tylko musi go odnaleźć". 

_rose_lo

Sun
          Nie planowałam tego. Cokolwiek sobie teraz myślicie. Nie zrozumcie mnie źle. Starałam się jak mogłam iść naprzód z wyprostowaną głową i prawie mi się to udało. No właśnie prawie.
          Ile razy zastanawiałam się nad przekazaniem tego. Ile razy myślałam czy aby na pewno robię dobrze. Teraz wiem, iż inaczej nie potrafię. 
          Moje życie zmieniło się tak na prawdę w ciągu jednego miesiąca. Czy na lepsze czy na gorsze. Ja uważam, że na lepsze. Miałam nowy cel. Niestety wylano na mnie kubeł zimnej wody studzący moje plany.
          Emocjonalnie jestem wykończona, nie wspominając o swojej psychice. Nie szukam atencji, żadnej uwagi. Zależy mi tylko abyście wiedzieli, że u mnie nie jest dobrze. Moje serce aktualnie jest złamane. Nie jestem gotowa, by o tym mówić. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. 
          Ostatnio nie jestem tu aktywna, nie czytam, nie piszę. Po prostu odczuwam wewnętrzną blokadę spowodowaną ostatnimi wydarzeniami. 
          29 lipca opublikowałam prolog nowej historii. Powinnam świętować, dziękować za wspólne chwile. Tyle, że rok później ten dzień staje się smutny, a kolejny daje mi wiele negatywnych uczuć tworząc spustoszenie i łamiąc mnie od środka. 
          Do sedna. Nie sądziłam, nie zakładałam i nawet o tym nie myślałam, iż to nastąpi. Na ten moment wstrzymuję publikację "We are a team". Dla dobra siebie muszę to zrobić. Zdaję sobie sprawę, że to nie fair w stosunku do was. Tyle że ja muszę też myśleć o sobie. Muszę też brać pod uwagę swoje dobro. Nie mam pojęcia czy to słuszna decyzja, pewnie niektórzy by się z tym nie zgodzili. Ale ja potrzebuję czasu i spokoju, a nie mam go myśląc o wielu sprawach, choć tak na prawdę wszystko krąży wokół jednej. 

lvdb99

@ _rose_lo  Kurde jeśli mam być szczera jest mi strasznie smutno. Musimy to poprostu zaakceptować. Tą książkę czytam chyba od roku już i pokochałam ją strasznie i jest mi fest smutno że taką decyzję podjęłaś ale miejmy nadzieję że wrócisz... W sumie to życie rzuca nam różne scenariusze wiec może to i dobrze że to jest przerwane? Będę tęsknić za tym ff jeśli mam być szczera. Powodzenia tobie życzę z ułożeniem sobie wszystkiego❤️
Reply

_rose_lo

Nie pytajcie co będzie dalej, bo nie wiem. Do tej pory nie potrzebowałam przerwy, ale teraz coś się zmieniło. Muszę na nowo odnaleźć siebie i wszystko sobie poukładać, a gdy to zrobię, kto wie. Nie zatrzymuję was. 
            Love you sun <3
            "Przez życie człowieka przewija się wiele istnień, ale kto powiedział, że będą mu one wiecznie towarzyszyć?". 
            Ten cytat z książki uderza teraz znacznie mocniej <\3
Reply

_rose_lo

Sun coś się tworzy. Coś nadchodzi. 
          Cóż, nie jest aktualnie łatwo, ale wciąż brnę do przodu. Byłam bliska napisania kolejnej notki, ale niezbyt pozytywnej. Miałam nawet przygotowany jej tekst, ale postanowiłam się powstrzymać i zaczekać jeszcze trochę. To był dobry wybór, bo inaczej byście czytali coś o przerwie w publikacji na nieokreślony czas. 
          Sprawa o jakiej mowa. Na ten moment jej niewielki stopień jest za mną, ale przede mną wciąż sporo pracy w tym kierunku. 
          Zdaję sobie sprawę, że każe Wam czekać, ale czasami lepiej zaczekać na coś co może okazać się dobre. 
          Byście nie zostali z niczym, bo do rozdziału jeszcze trochę, to dodam coś tutaj, abyście mogli choć odrobinę poczuć jego klimat. Ale to później. 
          Love you <3

zmrokew

@ _rose_lo  oby wszystko się ułożyło tak jak powinno ❤️❤️
Reply

lvdb99

@ _rose_lo  będziemy czekać ❤️
Reply

_rose_lo

Wiem, że to mało pocieszające dla tych, którzy czytają "We are a team", ale aktualnie jestem pochłonięta pewną sprawą i dopóki jej nie rozwiąże w jakimś stopniu nie będę mogła w pełni skupić się na pisaniu. O co dokładnie chodzi, opowiem przy innej okazji. Tymczasem... Trzymajcie się cieplutko. 
          Love you sun <3

lvdb99

@ _rose_lo  będziemy czekać ❤️
Reply