Myślę i myślę i wymyślić nie mogę. Jednej sensownej wersji co robić dalej. Nie ukrywam zżyłam się z opowiadaniem o huncwotach. Jednak na pewno inaczej trochę bym je poprowadziła teraz, nie będę ukrywać. Na chwilę obecną zarchiwizowałam całe opowiadanie, bo będą spore zmiany w nim i wygodniej będzie mi odświeżyć je bez podglądu innych że tak powiem. Nie będzie to też trwało miesiąc tylko dużo dłużej, ale chciałabym w końcu usiąść i napisać na nowo historię oraz doprowadzić ją do końca. Może tym razem się uda