Ogłoszenie parafialne. Książka z cyberpunk AU nie jest porzucona. Mam od niej przerwę... Studia mnie wymęczyły a pisanie rozdziałów po 5000 słów i potem poprawianie tego trochę zajmuje. Wolę się skupić obecnie na mniejszych projektach.
Z przyzwyczajenia używam w opowiadaniach ludzkich imion Polski i Niemca: Paweł i Dominik. Czy by to wam przeszkadzało, gdyby nagle w opowiadaniu pojawiały się czasami one?
Muszę się przyznać, że lubię przegadać profile osób, które "zatrzymały się w czasie". Jest to naprawdę coś pięknego, aby czytać komentarze z 2018 roku.
Kocham reakcję ludzi kiedy tłumacze im, że moja nazwa pochodzi od wilka masarskiego 130 mm (13 cm), a nie od zwierzęcia. Więcej niż jedna maszyna to nie wilk, a wilki.