nah, czemu jak ja mowie otwarcie ze potrzebuje pogadac lub cos jest nie tak to pewne osoby maja to gdzies w szkole, a gdy moja kuzynka zamiasy powiedziec cos w ogole to jedynie pokazala, ze sie pociela, to wszyscy sie martwia okropnie
i mean
nie mam nikomu tego za zle tez sie o nia okropnie martwie
ale to nie pierwsza sytuacja w ktorej ja mimo, ze mowie otwarcie czesto co mnie dreczy, szczegolnie osobom ktore wydaje sie, ze zawsze w szkole mielismy spoko kontakt to i tak nikt sie nie przejmuje, a pozniej i tak powiedza, jakimi to dobrymi przyjaciolmi nie jestesmy