Jestem debilem.
Przez 10 minut szukałam opowiadania, myśląc, że przez przypadek usunęłam je z biblioteki, a tu się okazuje, że po prostu autorka zmieniła okładkę.
Jestem debilem.
Przez 10 minut szukałam opowiadania, myśląc, że przez przypadek usunęłam je z biblioteki, a tu się okazuje, że po prostu autorka zmieniła okładkę.
Oglądałam sobie z rodzinką wydarzenia, mówili tam o jakiś zdalnych czy cos w tym stylu, w pewnym momęcie pokazali jakąś randomowa dziewczynę która na półce miała wojowników.
Udowodniłam w im w końcu, że nie tylko ja to czytam. Xd
Powiem wam że zbieranie cukierków to jest bardzo miłe zajęcie ( pomińmy to że prawie nic nie rozumiałam z tego co do mnie mówili ) ale i tak nazbierałam dwa wiedereczka.