Typek o nieznanej samemu sobie seksualności, w wieku zezwalającym na układanie puzzli.

Zajmuję się głównie czytaniem, pisaniem oraz graniem w gry. Czasem się też uczę, ale to okazjonalnie.

Uwielbiam angielski, matematykę, zapach mokrej ziemi, ciepły deszcz, dobry humor i poznawanie nowych ludzi.

Często żartuję i ironizuję, więc nie zawsze bierzcie mnie na poważnie. Zdarza mi się palnąć coś mądrego od czasu do czasu, ale nie nastawiałbym się na zbytnią erudycję.

Głęboko wierzę w przyjaźń damsko-męską oraz normalizację przyjacielskich kontaktów fizycznych. W Boga też, mimo że nie zawsze odpowiada.

Istnienie wielu różnych seksualności jest potwierdzone, więc nie muszę w to tylko wierzyć skoro jest faktem. Trzeba jedynie poczekać aż do niektórych to dotrze.

Fanfiki podobają mi się głównie dlatego, że można dzięki nim przeżyć historię odmienne od kanonu, jednocześnie zostając w nim jedną nogą. Nie wszystkie są świetne, ale często są pierwszymi próbami napisania czegoś od siebie. Ponieważ prawie nigdy nie stają się oficjalne, można pozwolić sobie w nich na więcej swobody niż w oryginalnej historii. Warto też podkreślić, że zdecydowana większość fanfikarzy nie robi tego za pieniądze, tylko z chęci dzielenia się swoimi wymysłami z innymi.