Cześć!
Może ktoś mnie jeszcze pamięta. Może ktoś w głębi serca wciąż czeka, aż znów coś wrzucę.
Chcę Was zapewnić – nadal tu jestem.
Na ten moment postanowiłam zawiesić wszystko, co związane z Akademią.
„Coś się kończy, coś się zaczyna” – z niektórych rzeczy po prostu się wyrasta. Dorastamy, a pewne części nas odchodzą, ustępując miejsca nowym.
Dlaczego w ogóle to piszę?
Bo czasem trudno poradzić sobie z rzeczywistością. Marzenia i plany zmieniają się, a my – choć na co dzień próbujemy być silni – wylewamy z siebie emocje, które w nas zostają. Z czasem budują one mur. Mur, który ma nas chronić, ale też nas zamyka. Przed nowym. Przed ludźmi. Przed światem.
Więc… jak sobie z tym poradzić?
Od niedawna pracuję nad sobą z psychologiem. Czas w końcu wypuścić to, co we mnie tłumione, i zrobić miejsce na dobre chwile.
Jako dziecko przeszłam walkę z poważną chorobą – wiele razy chciałam się poddać. Również jako nastolatka.
A jednak… żyję. Uczę się na błędach, jak każdy.
Chcę przelać swoje życie na opowieść.
Opowieść, która może wydawać się nierealna. O dwóch światach. O zrozumieniu siebie. O tym, jak docenić dobre chwile – zanim będzie za późno.
Więcej nie zdradzam.
Dla wszystkich stęsknionych moich „tajemnych przyjaciół” – zapraszam na Wattpada.
Wierzę, że ta historia również skradnie Wasze serca❤️