amelalka

to chyba jakiś żart

amelalka

@ Gabaaahxl  totalnie się utozsamiam, łączymy się w bólu
Reply

Gabaaahxl

@ amelalka  dzisiejszy dzień to jeden wielki żart (miało być dobrze) 
Reply

amelalka

czuje się jak wrak człowieka, nie wiem po co jeszcze żyje skoro i tak trudno jest mi być tutaj milionami niewyjaśnionych myśli. 
          z sytuacjami które sprawiają że nie umiem wziąć głębokiego wdechu i myśleć o tym co nadejdzie jutro. 
          nie umiem myśleć przyszłościowo, chce wiedzieć teraz.
          straciłam przyjaciela, nie wiem czy na zawsze.
          nie wiem czy żyje.
          nie wiem czy oddycha powietrzem czy jest powietrzem.
          powietrze

amelalka

@ Gabaaahxl  żyjmy zatem w nie wiedzy, bo  bardzo trudno jest znaleźć klucz do drzwi gdzie wszystko jest wyjaśnione.
Reply

Gabaaahxl

@ amelalka  zaczynam się zastanawiać czy ten dobry czas który był to była złudna nadzieja 
            która zniknęła oczywiście i znów jest źle 
            czy to ze mną jest coś nie tak że wszystko zaczyna się psuć 
            nic nie wiem i to mnie przeraża
Reply

amelalka

ale bym sobie teraz jakiegoś fanfika jebnela w sensie napisała no wyobraź sobie chyba to zrobię 
          albo to będzie jakiś mega smutny albo mega smut

amelalka

@ Gabaaahxl  dziękuję gabisiu zapamiętam cie 
Reply

Gabaaahxl

@ amelalka  ja przeczytam bo mi się nudzi
Reply

amelalka

22.22 dziękuję za rok czasu spędzony ze mną. 
          
          dzisiaj mija równy rok od kiedy obie się poznałyśmy, o jakiejś 3 nad ranem pisałyśmy do siebie swoje sekrety jakbyśmy ufały sobie w 100% nawet jak nie znałyśmy swoich imion. znałam cie z tąd, z tego durnego wattpada, a i tak jestem wdzięczna za to że mogłam kiedy kolwiek cie napotkać na mojej ciężkiej drodze. pomogłaś mi jak nikt nigdy do tąd i zawsze byłaś na moje zawołanie. jestem Ci ogromnie wdzięczna. jesteś naprawdę niesamowitą osobą która na zawsze będzie mieć miejsce w moim serduchu, tylko ty widziałaś mnie w najgorszym stanie i tylko przy tobie mogłam pokazać całą siebie. widziałam cie na wlasne oczy 3 razy, pierwszy raz na przystanku autobusowym, drugi raz na zielonej łące a trzeci raz z rozłożonymi ramionami przy "rysowni". mieszkamy od siebie jakieś 400km dalej a i tak zrobiłyśmy wszystko aby się spotkać, dziękuję za Twoje zaangażowanie. nigdy w życiu nie pożałowałam tego że cie poznałam i wątpie że pożałuje. Pisałam do ciebie mnóstwo listów, z resztą ty do mnie też. nadal je czytam i nadal nie było razy kiedy przy nich moje oczy były suche. (brzydko mówiąc "rozryczałam się") 
          wiem że mamy teraz przerwę i bardzo się z tego ciesze że możemy odpocząć od tego wszystkiego ale jednocześnie nadal nazywać się najlepszymi przyjaciółkami. dziękuję za wszystkie chwilę spędzone z tobą, nigdy nie była to strata czasu. nadal myślę o naszej pierwszej rozmowie, to dla mnie priorytet. 
          
          naprawdę dziękuję za wszystko i wciąż dbaj o siebie. chcę tylko żebyś wiedziała że o tobie pamiętam. 
          
          od "melci"
          do bbb (chciałabym oznaczyc ale nie wiem czy uda się bo mi coś nie działa...)