Słuchaj, ja...nie mam się do kogo zwrócić (nie mam meskich przyjaciół) ale mój chłopak, po tym, jak mu o tobie powiedziałam, powiedział że na pewno mi się spodobałeś, i po tym jak już mu wyjaśniłam, że nie i w ogóle, było przez chwilę okej, a później nawet bez pożegnania czy coś zniknął, i teraz nie odpisuje,(od jakoś 3h) i się martwię o co chodziło, więc nie wiem, może ty mi coś podpowiesz? Głupio mi tak, jesteś obcy, ale jesteś też jedynym, który może mi pomóc