Pewnie nikogo tu nie ma, ale skoro ktoś się zainteresował "Tydzień później" i wstawiłam 2 część na razie (więcej nie mam napisane), to sobie poplotowałam jak historia ma sie dalej potoczyć, bo szczerze jak zaczęłam to pisać rok temu to w sumie nie miałam żadnego pomysłu, po prostu to zaczęłam i rzuciłam, ale no teraz mam jakiś główny całokształt, muszę tylko dorobić końcówkę trochę. W sensie wiem jak się skończy, ale nie wiem co będzie jeszcze trochę przed tym końcem. W każdym razie zapraszam do czytania, "Tydzień Później" jest sequelem do "24h" i tak eee, tak. Będę pisać dalej, ale nie obiecuję co ile będą rozdziały. Przynajmniej postaram się to skończyć, ale też nie wiem ile mi to zajmie bo raczej piszę wolno niż szybko. Okok miłego dnia wszystkim to tyle.