Jeżeli w gronie moich obserwatorów są nadal osoby, które czekają na kolejne rozdziały książki "Nieunikniony los" to już wam tłumacze czemu owych nie publikuje.
Po pierwsze: szkoła. Prace domowe, wszelkiego rodzaju testy, projekty, itp. Mam ich masę i nie mam czasu pisać na watt.
Po drugie: moja wena jest out. Na razie mnie opuściła i chwilowo nie wraca.
Po trzecie: planuje zmusić takową wenę do pracy, by napisać kilka rozdziałów w przód i na Boże Narodzenie zrobić maraton. Czyli, że w czasie przerwy świątecznej codziennie publikowałabym nowy rozdział.
Oczywiście ten może się udać tak na 75% ale postaram się z całych sił ^^
Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach. ^^