anonimowy_nikt

Nie mam nikogo, komu mogę o tym powiedzieć. 3 ludzi, którym ufam na tyle, by to przyznać zaczęłoby się obwiniać i nikomu by to nie pomogło. 
          	Od jakiegoś miesiąca moje zaburzenia odżywiania wróciły bardzo silne. Na przemian mam epizody restrykcji i napadów. Nienawidzę siebie. Strasznie siebie nienawidzę za to, że to się znowu dzieje. Nienawidzę siebie, gdy rano upewniam się, że dodałam 20 a nie 21 gramów jabłka, a wieczorem zjadam pół lodówki. Nienawidzę siebie, gdy po raz czwarty wchodzę do tego samego sklepu, szukając czegoś, czego nie boję się zjeść, skupiając na sobie uwagę obsługi. Nienawidzę tego, że moja waga tak strasznie skacze. Nienawidzę tego, że chcę podjąć recovery. Nienawidzę tego, że to kolejny raz. Nienawidzę tego, że jestem w jakimś durnym cyklu i zataczam kolejne koło. Nienawidzę tego, że boję się o tym powiedzieć. Nienawidzę tego, że kłamię, ale nienawidzę skupiać na sobie uwagę. Nienawidzę tego, że jednego dnia chcę siebie zupełnie zniszczyć, a drugiego udaję, że jestem w najlepszym stanie psychicznym od lat. Nienawidzę. Kurwa nienawidzę.

MortKa123

@anonimowy_nikt  może bogadaj z tymi ludzmi? Być może nie będzie tak źle. Życzę zdrowia i spokoju ducha 
Reply

cieniu22

anonimowy_nikt

Nie mam nikogo, komu mogę o tym powiedzieć. 3 ludzi, którym ufam na tyle, by to przyznać zaczęłoby się obwiniać i nikomu by to nie pomogło. 
          Od jakiegoś miesiąca moje zaburzenia odżywiania wróciły bardzo silne. Na przemian mam epizody restrykcji i napadów. Nienawidzę siebie. Strasznie siebie nienawidzę za to, że to się znowu dzieje. Nienawidzę siebie, gdy rano upewniam się, że dodałam 20 a nie 21 gramów jabłka, a wieczorem zjadam pół lodówki. Nienawidzę siebie, gdy po raz czwarty wchodzę do tego samego sklepu, szukając czegoś, czego nie boję się zjeść, skupiając na sobie uwagę obsługi. Nienawidzę tego, że moja waga tak strasznie skacze. Nienawidzę tego, że chcę podjąć recovery. Nienawidzę tego, że to kolejny raz. Nienawidzę tego, że jestem w jakimś durnym cyklu i zataczam kolejne koło. Nienawidzę tego, że boję się o tym powiedzieć. Nienawidzę tego, że kłamię, ale nienawidzę skupiać na sobie uwagę. Nienawidzę tego, że jednego dnia chcę siebie zupełnie zniszczyć, a drugiego udaję, że jestem w najlepszym stanie psychicznym od lat. Nienawidzę. Kurwa nienawidzę.

MortKa123

@anonimowy_nikt  może bogadaj z tymi ludzmi? Być może nie będzie tak źle. Życzę zdrowia i spokoju ducha 
Reply