Gdybyś zobaczył mnie na ulicy z rodziną, a innym razem z przyjaciółmi, nie uwierzyłbyś że jestem tą samą osobą. Mam wiele twarzy, i nie raz się zdarzało, że musiałam grać kogoś kim nie jestem. Zapewne nie ja jedna. Każdy nosi swoje własne brzemię, które sprawia że nie tylko musimy kogoś grać ale też często, cierpimy. Niestety czasami brzemię to jest zbyt wielkie by nieść je samotnie. Niektórym udaje się znaleźć tą osobę z która mogą dzielić swój bagaż, do momentu w którym znika. Innych ciężar stale się powiększa, aż w końcu nie wytrzymują. Zostają przygnieceni wagą swojego i upadają. Ja sama upadłam niemal na samo dno. Prawie. Ponieważ były przy mnie osoby, ktore mnie wspierały i dały mi powód do ponownej walki. Wciąż nie wydostałam się z tej otchłani, ale krok za krokiem jestem coraz bliżej powierzchni. Wierzę, że z pomocą tych osób pewnego dnia uda mi się to zrobić, i nareszcie będę wolna. 
       
    Według niektórych jestem tylko książkocholiczką, uzależnioną od muzyki i japońskich bajek. Leniuchem i dziewczyną kochającą jedzenie, śnieg i klucze rodem z fantasy, a przede wszystkim płomienie. Harcerką która kocha swoją drugą rodzinę. Lecz naprawdę jestem wojownikiem. Jak wy. 
      
     Jestem na wattpadzie by znaleźć wspaniałe prace i osoby, które pozwolą mi na odpoczynek od walki z samą sobą i zanurzyć się w tych wszystkich opowieściach. Sama chcę stworzyć takie które pomogą wam przetrwać czas własnej bitwy. Mam nadzieję, że znajdziesz u mnie coś co wywoła uśmiech na twojej twarzy, zmusi do rozmyślań, lub sprawi iż zrozumiesz że nie tylko wy czujecie coś takiego (o ile zmuszę swoje leniwe dupsko do napisania czegokolwiek). Jeśli nie znajdziesz u mnie nic co chciałbyś przeczytać, trzymam gorąco kciuki, że w końcu znajdziesz coś w swoim stylu i życzę miłego dnia.
     
  Gdybyś wciąż nie wiedział czym jest twój bagaż, powiem ci o moim. Moim są negatywne wspomnienia, sytuacje, doświadczenia, a przede wszystkim emocje.