o, i btw, do tej historii już myślę nad następnym one-shotem, tym razem z próbą opisania smuta (będę się starała, ok) więc jakby
idk, polecam siebie(?)
wstawianie rozdziałów co tydzień poszło się jebać XD
jakoś w ciągu następnych paru dni wstawię kolejne rozdziały, bo ja pierdolę, w końcu zacznie się akcja