"Green Light" przekroczyło próg 30 tysięcy wyświetleń, a ja jak na to patrzę po prostu nie mam słów. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że fanfiction pisane w połowie dla siebie a w drugiej połowie dla mojej przyjaciółki, która wciąż mnie to tego motywowała, osiągnie tak wiele. Jestem naprawdę na maxa wdzięczna wszystkim osobom, które dały szansę tej historii i poznały losy Cami - gdyby nie wy "Purple Fire" nigdy na pewno nie zaczęłoby nawet powstawać. Jedyne, co jestem w stanie wam powiedzieć, to dziękuję. Dziękuję, że wybraliście moją historię i dziękuję, że jesteście ze mną w mojej pisarskiej przygodzie. Obiecuję, że was nie zawiodę <3