Dobra opowiem wam historię o czymś ciekawym hihi, słuchajcie tego se jade na desce i kurwa macham do motorzysty bo jak zawsze to hociaki są, typ się zatrzymal i do mnie takie "chcesz się ścigać" btw był lysy i chciał mnie wziąć na tyły ale byłam z przyjaciółką więc nie ale myślicie że by mnie wywiozl do jakiegoś lasu?