Hejo! Wiem, mam zapłon całkowicie spóżniony, jednak na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że brałam udział w konkursie, gdzie wymogiem było, aby dany tekst nie doczekał się publikacji w internecie, a jak już, to w 10%. Nic oczywiście nie wygrałam, dlatego temat uważam za zamknięty, ale...
Łapcie nowiutką, świeżutką po wszelkiej korekcie, wzbogaconą o jeden dodatkowy rozdział wersję DRUGS, SUCKS & SAUSAGES <3
Szalenie się cieszę, że w końcu mogę dodać ten tekst w takiej wersji. W końcu czuję dumę, że pracowałam nad nim tak bardzo, wyłapałam jak największą ilość błędów, dlatego liczę, że następne czytanie okaże się dla Was samą przyjemnością.
Idzie wiosna, a zatem czas, w jakim wydarzenia w DS&S mają swoje miejsce. To co, można zakochać się w tym tekście jeszcze raz? Dajcie znać i trzymajcie się ciepło, jak dni, które jeszcze przed nami!