chciałabym coś dla was napisać bo obiecałam ale totalnie nie mam weny, próbuję i mi nie wychodzi haha zajebiscie, wgl czy tylko ja co chwilę słyszę o samobójstwach? jakby cały czas albo śmierć albo samobójstwo albo obrażanie osób innej orientacji w domu, totalnie nie wiem co mam zrobić z własnym życiem totalny mętlik, zaczęłam zapominać o chłopaku w który się zakochałam po czym po miesiącu napisał "jak mija życie" błagam to było nnajgorsze co mógł napisać, dusiłam się przez niego łzami po nocach a na moich rękach pojawiały się skazy smutku, a on mi pisze "jak życie" "nwm u mnie chujowo", co ja mam mu odpisać? okej? nie bo chujowo zabrzmi, fajnie? też nie, cały overthinking i bezsenność jest do dupy moim celem jest znaleźć kogoś z kim bede mogła pogadać tak że skupię się na moich problemach bo mimo że ja je tez mam staram sie pomagać innym co jest złe bo coraz więcej problemów i emocji które rozrywają mnie od środka, ciągłe zadręczanie się oraz natrętne myśli o tym że wszystko złe jest moją winą, wiem że tak nie jest ale czasem jest tak że nie mam siły wstać z łóżka. Jeszcze 9 dni, i szkoła, kolejne dni i miesiące nauki, potem egzamin a na końcu liceum, wreszcie wyrwe się z tego bagna mam dość tej szkoły powoli, jeśli ktoś to przeczytał to dziękuję z całego serca za poświęcenie mi chwili.. miłego dnia/nocy kocham was i buziaki ❤️