Witaj :) Niektóre twoje książki są na prawdę świetne! Mam tylko jedno pytanie... Czytałam tutaj,że twój nick odzwierciedla twoje pragnienia... Współczuję Ci i chciałabym Ci pomóc, ale nie mam doświadczenia w tych sprawach. Nie będę pisać tego co wszyscy ,,Napisz do mnie, pomogę Ci! Zapraszam na priv! Pobawię się w psychologa, życie jest piękne". Nie. Rozumiem Cię, bo kiedy miałam trudne chwile, reagowałam tak samo jak ty... Podobnie. Dobijało mnie jeszcze bardziej to , że jestem w centrum zainteresowania, czułam się, jakby ludzie ze mnie drwili a nie chcieli mi pomóc... Denerwowało mnie to. Tak, to denerwuje. Niech zajmą się swoim życiem. Ja rozumiem, że chcą pomóc... Ale to nie pomaga.
Nic wielkiego mi się nie działo, ale jednak - każdy problem, nawet najmniejszy to problem. Kiedy powiedziałam je na głos bliskiej osobie to stwierdziłam, że były błache, a ja się dołowałam... ( nie mówię, że twoje są błache, po prostu tak było u mnie).
Chciałabym się tylko dowiedzieć o jedną rzecz, która mnie zaniepokoiła najbardziej. Czy jesteś motylkiem, lub do tego dążysz... ? Jeśli nie chcesz odpowiadać tutaj, możesz na priv, jako odpowiedź, nie jako nachalna ,,pomoc", jeśli nie chcesz odpowiadać wogóle- też zrozumiem.
Miłego wieczoru ❤