chwilowobeztroski
Siema, mija początek klasy maturalnej, a ja już nie wyrabiam. Prawie mi wyszło z crushem, ale dzisiaj okazało się, że podoba mu się ktoś inny z jego szkoły, więc jestem żałosnym frajerem i cały dzień siedzę na dupie zamiast robić prace do teczki, za tydzień robię w końcu po pół roku osiemnastkę i mam nadzieję się dobrze napierdolić