Stary, słuchaj… Wczoraj o trzeciej w nocy siedzę jak debil w łóżku, ciemno jak w dupie , wszyscy śpią , a ja jak jakiś neandertalczyk odpaliłem pornola na telefonie na najniższej jasności. Serce mi napierdzielało jakbym kradł , ręka latała jak wiertarka na budowie ️, a co chwilę przerywałem, bo słyszałem jakieś kroki — a to pies , a to lodówka pierdła. I zamiast się uspokoić, to wciągnąłem się jak w jakiś serial — klik, następny filmik, klik, jeszcze jeden. Mózg już ugotowany , sumienie martwe ☠️, a ja dalej siedzę i walczę o życie jakbym był ostatnim wojownikiem ⚔️ w tej walce z honorem. Skończyłem dopiero jak bateria spadła do 1% i YouTube mi wywalił reklamę jakiegoś dezodorantu . Najniższy punkt w moim życiu, ale nie żałuję.