UWAGA, bo chyba ważne ogłoszenie
nie, nie książki.
jak może niektórzy zauważyli, zmieniłem zupełnie profil i pousuwałem poprzednie posty z tablicy.
no i teraz zwracam się do siebie w męskiej formie
Więc jako że nie mogę żyć bez co najmniej jednego błahego powodu (bo trzeba o czymś myśleć gdy się człowiek gapi w sufit), to pojawił się kryzys tożsamości płciowej. I jakby po miesiącu wysnułem taki wniosek (dość trafny, patrząc na to teraz), że jestem może chłopakiem.
i no.
ten.
coming out na odwal się, bo naprawdę mi się nie chce.
to brzmi cholernie głupio, właśnie przeczytałem to na głos-
anyway, i think that's all
miłego wieczoru, czy tam poranka, nie wiem kiedy to czytacie.