Kiedyś lepiej mi szły takie luźne książki, ale obecie rozprawki, referaty i oficjalne pisma oda mi o niebo lepiej niż coś w takim stylu, w jakim zamierzam pisać. Chce w ten sposób też się trochę sprawdzić i poprawic moja technikę pisania. Chce mieć też z tego fun, ale mnie samej musi się podobać to co pisze i przede wszystkim musi mnie to satysfakcjonować. Jestem perfekcjonista i przesadnie porównuje się do innych, wiem o tym doskonale i wiem z czego to wynika, dlatego terminy wydania rozdziałów można się zmieniać i raczej będa. Jest też jedna kwestia, którą warto poruszyć. Moja kreatywność w ostatnich latach nieco osłabła, ale nie wygasla. Dlatego niektóre wydarzenia i zachowania mogą wam przypominać inne książki. Umówmy się, nie ma też zbyt wiele książek o 457 i nie ma też jakos mega dużo sensownych wydarzen, które jednocześnie pomogą naszym bohaterom zejść się razem i jednocześnie będę mega oryginalne. Mówiąc krótko, jest ma pewno jedno duże wydarzenie, które możecie skojarzyć z innej książki o tej tematyce. Nie kradnę żeby nie było jakieś afery, tylko na obecną chwilę nie widzę innego wyjścia złączenia ze sobą naszych chłopców. Nie będzie to sytuacja 1:1, tylko pewnie kwestie i wydarzenia po nich następujące mogą być podobne. Także spoko luzik. To chyba tyle. Tablica dla was ;)