Dzień dobry!
Usłyszałam dzisiaj piękną, harmonijną melodie, która zawładnęła mną tak bardzo, że prawie straciłam kontakt z rzeczywistym światem.
Otworzyłam na oścież duże, brudne okno, aby przysłuchać się jej bardziej i zatopić falą rozkoszy zgranych nutek. Przyglądałam się jak ptaki skaczą z pieńka na pień i machają wesoło skrzydełkami w moją stronę. Melodia ponosiła mnie z każdą sekundą coraz bardziej.
Teraz patrzę na rozkwitającą zieleń wokół mnie. Widzę pierwsze krokusy i z każdym dniem, coraz bardziej zieloną trawę.
Patrzę w górę i widzę ogromną przestrzeń znikająca za horyzontem, o kolorze tak przepięknym, że możnaby było na nią spoglądać godzinami i rozproszone na niej białe, delikatne jak wata chmury, lecące jakby się gdzieś spieszyły, układając się w nowe kształty.
Gdzieś w oddali, słychać szum fal wybijających w spokojny rytm, zgrywający się z wiatrem, który delikatnie wieje w kierunku mojej twarzy, rozwiewając włosy.
Spoglądam na drzewa. Kołyszą się spokojnie, jakby miały zaraz wyrwać się z ziemi i zatańczyć do melodii tej pięknej symfonii dźwięków trwającej w powietrzu. Drzewa, które stoją w bez ruchu tam, odkąd pamiętam, a jedno z nich, dzielnie trzyma huśtawkę z bujającą się na niej małą dziewczynką, podśpiewującą coś pod nosem.
Witaj kochana wiosno!♡
- Gdzieś w lesie
- JoinedMay 4, 2021
Sign up to join the largest storytelling community
or