Niedoskonała

Właśnie wrzucałam miniaturkę i przypomniały mi się te wszystkie rzeczy, za które kiedyś nienawidziłam Wattpada... Niereagujący tab i brak wyjustowania... No błagam, czy tylko ja nie potrafię pracować na tekście, który nie jest wyjustowany?
          
          
          Tak btw., to ostatnio komuś odpisywałam na komentarz pod BCCG, że nie mam czasu pisać tych moich fanfików i wiecie co? Od wczoraj siedzę i piszę kolejny rozdział. Też jestem zszokowana tym, jak to ze mną nigdy nic nie wiadomo. A miałam przygotowywać się do NaNo i planować bohaterów, a tutaj się wkradają mi nagle Hermiona, Rudolf, Sev i Malfoy... I Harry jeszcze. 
          
          Ale niczego jeszcze nie obiecuję :D

Tak btw. dziękuję za te 400 gwiazdek! ♥

Zaczęło się właśnie NaNoWriMo 2021, więc mówię, że w tym miesiącu nawet końcem miotły nie tknę żadnego rozdziału. Pisze książkę według własnego pomysłu, nic związanego z fanfiction i mam nadzieję, że uda mi się napisać, jak najwięcej, bo podchodzę do tego realnie i wiem, że na napisanie 50k słów mogę po prostu nie mieć czasu. 
          
          I to była ta zła wiadomość dla Was.
          A dobra jest taka, że ze mną nigdy nie wiadomo i jak złapię jakąś blokadę, czy coś, to projekt rzucę w cholerę i wrócę do pisania o Hermionie i Rudo... a tfu! O Hermionie i Severusie.
          
          Więc trzymajcie kciuki :D Może nie będę wnikała za która opcję xD :D

Pisze sobie dzisiaj 18stkę na BCCG tak na lajcie i to wcale nie tak, że robiłam to w pracy, ale cii... ja nie o tym. W zamyśle było, że w kolejnym rozdziale nie będzie Rudolfa, co by Was tak nim stale nie katować, ale...
          
          tup... tup.. tup...
          
          Tak, to on sobie tak po prostu wszedł do niego z buciorami xD.

Napisałam już rozdział 16 na sevmione i cześć 17tki. Czuję, że Ci co nie lubią wątku z Rudolfem mogą mnie rozszarpać za to, co zrobiłam xD. Wiem też, że na pewno to by się stało, gdybym zrealizowała swój inny pomysł na nich^^ :D
          
          Mały fragmencik, jako zajawka, choć przyznam, że w tym rozdziale niewiele jest Severusa.
          
          "Kiedy piosenka się skończyła, zamierzaliśmy wrócić do stołu, jednak drogę zagrodził mi Severus Snape. Mężczyzna zatrzymał się przede mną i wyciągnął dłoń w moim kierunku.
              – Granger, zatańczysz? – zapytał spokojnie, a ja nie potrafiłam rozgryźć jego wzroku. 
              Bez słowa podałam dłoń nauczycielowi, a Rudolf widząc mój gest sam skierował się w stronę stołu. Po chwili czułam, że Mistrz Eliksirów przyciągnął mnie nieco bliżej i delikatnie złapał mnie w talii, a ja sama chwyciłam się jego przedramienia".

"Czarny Pan stał przez chwilę w bezruchu, jakby się nad czymś zastanawiał i trwało to dłuższą chwilę.
          Krukonka nagle głośno klasnęła.
          –  Mam cię! –  wykrzyknęła.
          Travers od razu wcelował w nią różdżkę i patrzył podejrzliwie. Tym gestem zwróciła na siebie także uwagę Lorda Voldemorta. 
          –  Złapałam tylko gnębiwtryska –  wyjaśniła patrząc ponownie prosto w oczy czarownika.
          –  Złapałaś gnębi… co? –  Czarny pan wydawał się skonfundowany."
          
          CZYLI CO BY SIĘ STAŁO, GDYBY LUNA LOVEGOOD STANĘŁA PRZED LORDEM VOLDEMEOTEM? Oto mała próbka. Dałam sobie jednak spokój z NaNo Camp w lipcu, ale jednak coś tam piszę i wpadłam na pomysł odnośnie nowego opowiadania. Na razie pisze, co będzie dalej, to się zobaczy :D

Coś czuję, że pisanie "Będę Cię chronił, Granger" zapowiada się w lipcu dość dobrze :D Ledwo się zaczął lipcowy Camp NaNoWriMo, a już mam napisaną 14skę :D