Rok, dwa, trzy lata temu o tej porze miałam dramy, afery jakieś show w życiu. Teraz moje życie jest spokojne i bez jakiś spizganych akcji, ale szczerze tęsknie za tym. Tęsknie z jakimś odpierdalaniem z ziomkami, kłóceniem się z randomami. Wtedy chociaż coś się działo, a nie to co teraz ciągła rutyna tak szczerze