Tu mnie jeszcze nie było.
Chyba.
A więc jestem.
Chyba pierwszy raz.
Nie ważne.
A może jednak...
A teraz do rzeczy. Nie ukrywam, że zależy mi na opinii dotyczącej mojego całego dzieła, a nie tylko pierwszego rozdziału. Nie ukrywam także, że jestem zdesperowana i potrzebuję motywacji. A moją motywacją są czytelnicy. Także zapraszam cię do mnie i zachęcam do przeczytania mojego opowiadania. Może ci się spodoba. A może nie. W końcu każdy ma swoje gusta i nie wszystko musi się wszystkim podobać. Niemniej jednak mam nadzieję, że zerkniesz na moje wypociny.
Weny! I radości!