Zmieniliśmy sklep spożywczy i wychodzi, że miesięcznie zaoszczędzimy tysiąc złotych, kupując praktycznie te same produkty (polskie oczywiście). Pewna osoba zaniemówiła, jak jej to wyliczyłam, bo była uparta jak osioł i nie chciała robić zakupów gdzie indziej, tylko w swojej ulubionej i drogiej sieci handlowej xDD