dyletancja

moja samodyscyplina jest równa zero (lub mniej), więc pomysłów jest sto i jeszcze więcej, a realizacji jest może z jeden promil. książka będzie kiedyś, będzie jakaś. obecnie, czyli od trzech dni, mam humor na fantastykę postapokaliptyczną albo apokaliptyczną. a humor oznacza pomysł na jeden wątek, konkretniej — jeden dialog. 
          	towarzystwa rewolucji społecznej nie będzie, bo moja tęsknota do owego społeczeństwa jest za duża, a taka być nie powinna. 

dyletancja

moja samodyscyplina jest równa zero (lub mniej), więc pomysłów jest sto i jeszcze więcej, a realizacji jest może z jeden promil. książka będzie kiedyś, będzie jakaś. obecnie, czyli od trzech dni, mam humor na fantastykę postapokaliptyczną albo apokaliptyczną. a humor oznacza pomysł na jeden wątek, konkretniej — jeden dialog. 
          towarzystwa rewolucji społecznej nie będzie, bo moja tęsknota do owego społeczeństwa jest za duża, a taka być nie powinna. 

dyletancja

nudzicie się? ja tak. oczywiście skończyłam szkołę, więc mam za dużo czasu i pomysłów. wspomnienia i podobne przeradzają się w metafory. stąd pomysł na towarzystwo rewolucji społecznej, które sprowadza się do bycia metaforą. po części ukradzioną od @-deoksyryboza- bo czytałam jej nikomu nieznany utwór. 

dyletancja

@milkymimi musisz się przygotować na więcej, bo towarzystwo ma być pełne patosu. 
Reply

xvnmay

@dyletancja ZA DUZO MADRYCH SLOW W JEDNYM ZDANIU
Reply

MariaDudekAutorka

O, ktoś tu czyta Ann :D

MariaDudekAutorka

@dyletancja A z Anką to ciekawa historia. Albo się ją kocha albo nie znosi :p
Reply

MariaDudekAutorka

@dyletancja pisałam niegdyś dla jaj opowiadanie o nich xDDD
Reply

yveslisa

opublikuj cos prosze :(

xvnmay

@dyletancja no ja mam nadzieje
Reply

dyletancja

@milkymimi wiem. tym razem naprawdę mam czas i może kiedyś coś będzie
Reply

xvnmay

@dyletancja oklamalas mnie
Reply

dyletancja

doszłam do wniosku, że po prawie trzech latach siedzenia na tej stronie wypada coś napisać. napisać coś epickiego. może to taki moment w życiu, ale skoro pomysł nie pozostał w przysłowiowej szufladzie, coś powinno z niego wyjść.
          po uroczym konkursie, który podkopał wiarę w moje umiejętności pisania,  historia weszła zdecydowanie zbyt mocno. zwłaszcza wszelkie rewolucje, pomimo tego, iż uważam większość za niezbyt mądre posunięcia. 
          chcąc zacząć bezpiecznie, myślałam o czymś, co opisuje relację hamiltona i laurence'a. nieinspirowanego musicalem, gdyż moja relacja z nim jest dziwna i wymaga przynajmniej jednego akapitu wyjaśnienia. 
          chociaż z drugiej strony kusi mnie jefferson (bo wiem o nim najwięcej). tylko, że nie mam pojęcia, jak to pociągnąć.
          z trzeciej chciałabym pisać o szeroko pojętych lojalistach. bo zostałabym zmuszona do zagłębieniu się w ich poglądy. 
          ze strony entej zastanawiam się też czy nie lepiej przestać marzyć i zwyczajnie stworzyć książkę z ciekawostkami. prawdziwymi. nie tymi, które wymyślili jacyś ludzie w internecie. 
          
          1065/2000

dyletancja

geniusz stwierdził, że gdy nie ma się czasu, warto nie mieć czasu na minusie. 
          tak zwany 'tomik poezji' rozpoczynam dzisiaj. ponoć pisanie w pewien sposób pomaga z życiem. cudownie, że wyjdzie pierwszy rozdział, ale muszę jeszcze przemyśleć, który 'wiersz' najbardziej się na pierwszy rozdział nadaje. 
          to coś będzie nazywało się  'harmonia' chyba, że w międzyczasie zmienię zdanie. 
          na koniec pragnę podziękować dwóm osobom, które w pewnym stopniu zmotywowały mnie do napisania tego czegoś.
          @gownozbrudnegoprania - osoba, która (chyba [bo może mnie stalkować, kto wie?]) nigdy nie czytała mojej twórczości, a i tak czeka
          oraz człowiekowi, o którym (jak na razie) napisałam trzy wiersze. dziękuję serdecznie. napisane na podstawie życiowych sytuacji, są to praktycznie ich opisy.  kocham. (wrzuciłabym jakieś serduszko, ale nie)
          
          838/2000

dyletancja

jak miło. kogoś coś obchodzi. ku twojej radości już jest pierwszy (dziwny) rozdział/wiersz/coś. 
Reply

clownpire

jako największy stalker świata sprawdzałam Twój profil codziennie. serio. wyczekiwałam tego tomiku okropnie, więc bardzo cieszę się z tej informacji.
Reply