dylunaneczek
chciałam tutaj tylko napisać, że przykro mi z powodu śmierci camerona. był całym moim dzieciństwem. poznałam go w "jessie" jako uroczego luke'a, potem w "następcach" jako bojącego się psów carlosa... jego śmierć była dla mnie wielkim szokiem, był taki młody... podsumowując był dobrym człowiekiem i mam nadzieję, że jest mu tam dobrze... spoczywaj w pokoju cameron :( [*]