Długo mnie niebyło... Na szczęście mam coraz więcej lekcji [czytaj :dzisiaj skończyłam o 18:25 wczoraj 10h w budzie], dlatego znowu zaczęłam pisać nałogowo :). Mam nadzieję, że nowe opowiadanie się Wam spodoba. A teraz idę odrobić lekcje z niemieckiego [czytaj: z języka pokojowego malarza]... W sumie... mogę się dzisiaj nie germanizować...