enhayse

@ anais_ok  Szpital mnie tak wymecza lekami ze to hit. Jakos daje sobie rade i co tydzien w weekendy jade do domu od 10 do 18. Ale nie chce narazie pisac rozdzialow bo wole ten czas spedzic z mama i siostra, no i tata... Ale jak dostane przepustke postaram sie cos napisac ❤ No i groza mi Lubiazem, szpitalem sadowym,  czyli psychiatra pisze opinie do sadu i sad kaze Ci isc do szpitala tego albo tego. A w takim szpitalu wychodzi sie po conajmniej pol roku, takze xD Jak nic nie bede odpierdalac, czyli nie bede sie ciac i nie bede miala zadnej proby samobojczej to wyjde moze w polowie listopada albo na poczatku grudnia. Czyli akurat na swieta. Czekam az wyjde i zaleje was rozdzialami ;)