dokładnie dzisiaj, czyli 12 marca, mijają cztery lata odkąd poczułam się prawdziwą army! wiele osób wmawiało mi, że moja fascynacja BTS to tylko faza, tylko przelotny okres w moim życiu i żebym się nie przyzwyczajała, bo to minie. pamiętam jak ich się dopiero uczyłam, czytalam pierwsze fanfiki i poznawałam wspaniałych ludzi bedacych czescia tej spolecznosci. gdyby nie BTS, prawdopodobnie by mnie tu już nie było z wami... zjawili sie w momencie w ktorym ich potrzebowalam i za to jestem im wdzeczna.
trzymajcie sie misie!!!
ps. mam nadzieje, ze w tym roku ten profil odżyje