Witaj.
Wiesz, że pisanie takich książek na wattpadzie jest niewłaściwe?
Nawet nie jesteś na tyle mądra, żeby skumać, że BTS to KOREAŃCZYCY, a nie JAPOŃCZYCY. Upokorzyłaś najlepszy zespół na kuli ziemskiej. Jesteś toksyczną fanką, czy hejterką? Liczą się dla ciebie tylko klata, mięśnie i seks? Zastanów się. Setki ludzi cię komentują. I nie przeszkadza ci to? Więc usuń lepiej książkę i napisz coś lepszego, bez polsatów, zdjęć, seksu, Bangtanów, Billie jakjejtam, Stylesa, Malika i innych przestarzałych bzdetów. I o innym tytule.
To krytyka, nie hejt.
Pozdro.