Dobry wieczór Czytelnicy!
Wróciłam z martwych (chyba), a przynajmniej z długiego wampirycznego letargu, który sprawił, że odsunęłam się od Wattpada na jakieś dwa lata.
Teraz jest doba TikToka, więc nie mam podjazdu, a jestem tylko starym wyjadaczem, który pisał Tokyo Ghoula w czasach gdy TikTok nazywał się inaczej. I byłam wtedy nastolatką.
Teraz jestem starym gburem, który nie wie co począć z pomysłami na książki. Chcę się uczyć na własnych błędach, więc jeżeli cokolwiek opublikuję, będę miała backup rozdziałów. Aby wasza ciekawość byłaby zaspokojona, a moje sumienie czyste.
Dziękuję, ktokolwiek jeszcze pamięta tamte czasy i obecnie sobie jeszcze coś przypomina. ❤️