Zaimponował jej tym, że posiadał wszystkie z możliwych cech, których nie znosiła w mężczyznach. Wcześniej wątpiła w istnienie człowieka, który miałby aż tyle wad, dlatego zechciała go poznać na żywo. A później sama nie wiedziała czy zaiskrzyło, czy po prostu był tak bardzo dobry w te klocki.
Odeszła od komputera, by otworzyć drzwi. Wcześniej zerknęła na stół. Zobaczyła płatki dla osób dbających o linię i mleko odtłuszczone. Przypomniała sobie, że miała zjeść kolację, a później wejrzała na zegarek. Było grubo po północy.
– Piotr? – zdziwiła się. Trzymała dłonią klamkę od drzwi i choć miała ochotę zatrzasnąć mu je przed nosem, to strach ścisnął jej żołądek i sparaliżował kończyny.
– Cześć – przywitał się, zdawałoby się, że nieśmiało.
Znała go już na tyle, by wiedzieć, że nigdy nie bywał nieśmiały. Piotrek był bezpośredni, momentami wulgarny i chamski.
– Co tu robisz? – wydukała, starając się brzmieć pewnie, odważnie. Wewnętrznie jednak się bała, bo nigdy nie zapraszała go do domu. Nie przychodziło jej do głowy skąd mógł zdobyć jej adres.
Piotrek spojrzał pod nogi, później na równo otynkowany sufit, a następnie na wyłożone dużymi, szarymi kaflami ściany. Bywał w wielu miejscach, ale nigdy wcześniej nie widział tak ładnej i dopracowanej pod każdym względem klatki schodowej. Niedbale wzruszył ramionami.
– Stoję – odpowiedział z banalną szczerością.
https://www.wattpad.com/story/146513063-dobra-tylko-czysta