(1) 27 lutego mija rok od założenie tego konta, a w tym czasie skończyliśmy jedno opowiadanie, które ma ponad 40 rozdziałów. Daddy dearest zostało zakończona w lipcu, a na ten moment ma 15,1 tysięcy wyświetleń i ta liczba stale rośnie. 1 sierpnia pojawił się pierwszy rozdział is it wrong?, a we wrześniu, po opublikowaniu piątego rozdziału opowiadanie stanęło bez żadnej zapowiedzi. Szczerze przepraszam, że nie uprzedziłam, was o tym, że nie będę kontynuować pisania. Powodem przerwania pracy był brak czasu i chęci. Nie rozplanowałam i nie przemyślałam tego co chce napisać, a z presją tego, że muszę wypuścić chociaż 1 rozdział tygodniowo, żeby algorytm mnie nie zajebał było ciężko. Były też momenty, kiedy brak czasu za bardzo mnie przygniatał, a is it wrong? zostało napisane przez jedną osobę. Nadal mamy dobry kontakt, przyjaźnimy się, ale po prostu nie piszemy razem. Mnie możecie rozpoznać po tym, że napisałam wszystkie sceny seksu w daddy dearest. Pisanie nigdy nie było, jest i nie będzie moją największą pasją, mam inne zainteresowanie, które są dla mnie większym priorytetem, ale mimo tego lubię pisać. Pisanie jest dla mnie formą przelewania myśli i uczuć, której wcześniej nie doświadczyłam i szczerze daje mi to bardzo dużo satysfakcji. Od września myślałam, że już nie znajdę w pisaniu formy relaksu i na długo o nim zapomniał, aż do 5 grudnia, kiedy zaczęłam pracować nad jeszcze nie zatytułowaną opowieścią. Można ją nazwać kontynuacją is it wrong z bardziej sensowną fabułą i postaciami, pomysłem i faktyczną chęcią. Na ten moment mam 20 stron, 10 tysięcy słów i 2 rozdziały, które nadal nie są skończone