szczęśliwego nowego roku moi drodzy!
od jakiegoś czasu bije się z myślami, czy dodać kolejne części mojej książki. mam w zanadrzu dwanaście rozdziałów, uważam, że dobrych, ale... coś mi mówi, że powinnam się wstrzymać.
bardzo dziękuję każdemu, kto czyta i daje gwiazdki, ale (teraz zabrzmie niewdziecznie) to dla mnie trochę za mało. to co liczy się dla mnie najbardziej to nie gwiazdki, czy liczba wyświetleń, a komentarze. naprawdę bardzo brakuje mi waszych uwag, przemyśleń na temat historii... wiem, że nie powinnam tyle wymagać, ale moje pisarskie ego chyba właśnie tego potrzebuje; takie głębszej interakcji z czytelnikiem.
wylałam swoje żale
dziękuję wam, że jesteście, mimo wszystko. pozdrawiam ciepło!
/G.