Cześć kochani. Napisałam to już ta Twitterze, ale chciałabym tutaj bardziej to rozwinąć. Jest mi naprawdę przykro, bo zaniedbałam opowiadanie tak bardzo, że gdyby była to książka na półce, to wręcz topiłaby się od ilości kurzu na niej. Teraz, gdy mam zajęcia online i o wiele więcej czasu, niż miałam w ciągu zajęć w szkole, chciałabym wrócić do pisania, bo naprawdę mnie to odpręża.
Chciałabym was z całego serca przeprosić, że tak długo nie było rozdziałów i że musieliście czekać. Dziekuje wam, że jesteście, i że chce wam się chociaż w jednym procencie czytać moje wypociny. Rozdział w sobotę!
Kocham was xx