- Czy ja... mogę w ten sposób? - szepnął, głaszcząc oddechem moją pierś.
- Oczywiście, Lou. - Moje serce dudniło w piersi dużo szybciej niż jeszcze kilka sekund temu, a on na pewno to wyczuł, będąc tak blisko.
- Naprawdę? - zwątpił.
W moich oczach pojawiła się wilgoć, ponieważ jedyna poprawna odpowiedź, która przyszła mi do głowy to "tak, kocham cię".
Nic nie powiedziałem. Przytuliłem go mocniej, marząc o idealnym dniu, w którym się dowie.
.....mały dowód na to, że nie zapomniałam o bia. szczęśliwego nowego roku:)