artemida

piszę dużo, planuję jeszcze więcej.

wielbicielka kultury antycznej, literatury klasycznej i bajek disneya, z obsesją na punkcie swojej wagi i nieustanną apatią do otaczającego ją świata.

uwielbiam ciasteczka i zimowe wieczory. amy winehouse, dobra książka i kawusia to przepis na idealny dzień. lubię udawać, że jestem kimś więcej i, że przeznaczone są mi wielkie czyny oraz wielkie słowa, ale na razie marzy mi się sfinks kanadyjski.


największe miłostki:

virginia woolf; oscar wilde; vladimir nabokov; michaił bułhakow; william shakespeare; fiodor dostojewski; sylvia plath

bolesław prus; andrzej bursa; bolesław leśmian; tadeusz różewicz; stanisław ignacy witkiewicz

❝odnosimy się do norwida, nawołujemy słowackim, mickiewicz - codzienna potrawa; zachodzę w głowę jak głodny wśród bogactw midas: czyżbyśmy byli upadkiem - i bronić się własnym słowem nie mieli - ni sił, ni prawa?❞ (jacek kaczmarski - odnosimy się)