HEJ, HEJ! ŻYJE TU KTOŚ?
Kurcze, po ponad 2 latach "odzyskałam" konto. To mega pokręcona sprawa, ale no.
Here I am?
To konto daje mi wiele wspomnień... tworzyłam tu mając 15 lat, a dwa miesiące temu pisałam matury... (czuje się staro, ok?)
Pytanie moje brzmi, czy mam dokąd wracać? Czy ktoś na mnie czeka lub w ogóle pamięta?
Jakby ktoś chciał sprawdzić tablice - to JA! IT'S ME, Suzann, z tym, że chyba właśnie straciłam tamto konto, bo jak wiadomo - debilem się jest, a nie bywa ;-; więc jak coś, to postaram się być bardziej aktywna tutaj, pozdrawiam
HEJ, HEJ! ŻYJE TU KTOŚ?
Kurcze, po ponad 2 latach "odzyskałam" konto. To mega pokręcona sprawa, ale no.
Here I am?
To konto daje mi wiele wspomnień... tworzyłam tu mając 15 lat, a dwa miesiące temu pisałam matury... (czuje się staro, ok?)
Pytanie moje brzmi, czy mam dokąd wracać? Czy ktoś na mnie czeka lub w ogóle pamięta?
Jako, że jest dziś 48 dzień piekła (inaczej żyjące pod nazwą "kwarantanna") to nie będzie rozdziału. Szykuję coś wielkiego, jeżeli chodzi o nauczyciela.