Moja mader chce polecieć z rodzinką do Irlandii na 3 dni, żeby ciotkę odwiedzić
Jakby w pewnym sensie chce polecieć bo dawno tam nie byłam, będzie zmiana otoczenia co wpłynie dobrze na moją psychikę, odpocznę od szkoły, będę miała praktykę w zawodzie u ciotki w salonie co przeważy nad tym czy wyjadę po 8 klasie tam czy zostanę w Polsce i no ogółem będę mogła w końcu porozmawiać na żywo po angielsku z kimś a nie tylko przez chat
Ale jest mały (czyt. duży) problem
Mam paniczny lęk wysokości, boję się samolotów, latania i nie umiem spać w różnych środkach transportu co utrudnia mi wszystko bo nie mogę spać, a sen jest jedyną rzeczą którą chroni mnie przed myśleniem o tym, że mogę zaraz zginąć lecąc ta maszyną ( co wiadomix raczej się nie stanie ale moja pesymistyczna dupa daje się we znaki )
Swoich snów nie pamiętam dlatego sen jest wybawieniem w takiej sytuacji, ale jak na złość nie umiem tam zasypiać