eh, straciłam całkowicie wenę do tego opowiadania. jednak teraz pracuję nad nowymi opowiadaniami, z czego już jedno jest w połowie, a gdy go skończę to od razu zabiorę się za publikacje. co do samego Charlie'go myślę również o osobnym opowiadaniu dla niego w najbliższym czasie. przepraszam z całego serca za usunięcie Charlie, ale niestety było to konieczne. w innym wypadku rozdziały byłyby coraz bardziej nudniejsze i nie nadające się do czytania. pozdrawiam cieplutko, Helle.