Jak anioł maknae zfrunęła z nieba
Lecz długo nie przeżyła
Bo światłem oślepiona
Wleciała w samochoda
A to była ciężarówka
I odleciała maknae główka
Luhan biedny, załamany
Z baru wyszedł najebany
Się o 3 dni za bardzo zasiedział
Manae zgubił i ludzi śledział
Kiedy nie znalazł kochanego przyjaciela
Wskoczył do rzeki, w potok daleki
Odpłynął
I słuch po nim zaginął