hmmiga

Prawdopodobnie jedno z ostatnich (jak nie ostatnie) ogłoszenie na tym profilu. 
          	
          	Po ponad 2,5 roku skończyłam pisać serię "Szary mundur, szare oczy". Chciałoby się rzec, nareszcie. 
          	
          	Dziękuję wszystkim, którzy nie zwątplili i dotarli do końca tej książki. Tym, którzy uznali, że nie wolno kaleczyć literatury i nie doczytali do końca, też dziękuję. Każda opinia jest ważna. 
          	
          	Przed godz. 10.00 pojawiły się ostatnie 3 rozdziały i moje (długie i pewnie nudne) podsumowanie. Jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam. 

hmmiga

@ Rad0sc 
          	  Bardzo dziękuję za szczerą opinię. Nie mogę się nie zgodzić, że pierwsza (ale też i druga) część nie należy do najlepszych. Troszkę lepiej jest już w trzeciej. Co do wydania tej książki... Chyba jednak nie :) Niech sobie leży, cieszy oko i żenuje jednocześnie. Jestem zdania, że na papierze powinny ukazywać się tylko porządne utwory :)
Reply

Rad0sc

@ hmmiga  ja chyba też. Przestałam mieć ochotę na przegrzebywanie się przez wieele książek na Wattpadzie w poszukiwaniu czegoś sensownego i od prawie roku polegam na autorach, które już sprawdziłam. Teraz kolejna znika. Przyznaję się, że gdybym teraz natrafiła na początek tego tomiszcza, pewnie bym odrzuciła, ale wyrobiłaś się, autorko i naprawdę widać poprawę. Może kiedyś przyjdzie pora na poprawki i wydanie? Z chęcią pomogę, jak będzie okazja. 
Reply

Wenusska

@ hmmiga  jaciee, bede tęsknić za ta ksiazka..
Reply

hmmiga

Prawdopodobnie jedno z ostatnich (jak nie ostatnie) ogłoszenie na tym profilu. 
          
          Po ponad 2,5 roku skończyłam pisać serię "Szary mundur, szare oczy". Chciałoby się rzec, nareszcie. 
          
          Dziękuję wszystkim, którzy nie zwątplili i dotarli do końca tej książki. Tym, którzy uznali, że nie wolno kaleczyć literatury i nie doczytali do końca, też dziękuję. Każda opinia jest ważna. 
          
          Przed godz. 10.00 pojawiły się ostatnie 3 rozdziały i moje (długie i pewnie nudne) podsumowanie. Jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam. 

hmmiga

@ Rad0sc 
            Bardzo dziękuję za szczerą opinię. Nie mogę się nie zgodzić, że pierwsza (ale też i druga) część nie należy do najlepszych. Troszkę lepiej jest już w trzeciej. Co do wydania tej książki... Chyba jednak nie :) Niech sobie leży, cieszy oko i żenuje jednocześnie. Jestem zdania, że na papierze powinny ukazywać się tylko porządne utwory :)
Reply

Rad0sc

@ hmmiga  ja chyba też. Przestałam mieć ochotę na przegrzebywanie się przez wieele książek na Wattpadzie w poszukiwaniu czegoś sensownego i od prawie roku polegam na autorach, które już sprawdziłam. Teraz kolejna znika. Przyznaję się, że gdybym teraz natrafiła na początek tego tomiszcza, pewnie bym odrzuciła, ale wyrobiłaś się, autorko i naprawdę widać poprawę. Może kiedyś przyjdzie pora na poprawki i wydanie? Z chęcią pomogę, jak będzie okazja. 
Reply

Wenusska

@ hmmiga  jaciee, bede tęsknić za ta ksiazka..
Reply

hmmiga

Dzień dobry! Witam po dłuższej przerwie, bo dwutygodniowej...
          
          Jeśli ktoś martwił się, że ostatni styczniowy rozdział (podajże z 21 stycznia) jest tym ostatnim w ogóle - uspokajam! Jeszcze sporo rozdziałów przed nami. 
          
          Postaram się wrócić do regularnego pisania. O ile w ogóle można tak powiedzieć o moich książkach - raz rozdział jest jeden codziennie, czasem są dwa albo trzy, czasem nie ma wcale, a czasem to w ogóle jest dwadzieścia. Ale do sedna. Mam nadzieję, że znów uda mi się publikować kilka rozdziałów w tygodniu - moim celem jest skończenie "Szary mundur, szare oczy" do wakacji... Czy się uda? Zobaczymy.
          
          Teraz zapraszam do przeczytania dwóch nowych (już lutowych) rozdziałów. Jest jakiś problem z powiadomieniami, więc nie obraźcie się, że umieszczam informację na tablicy...
          
          Miłego czytania... No i dnia (nocy także) też miłego!

hmmiga

Dopiero po półtora miesiąca odkryłam błąd ortograficzny. 
            Ach, tak, moja spostrzegawczość jest powalająca! 
            Oczywiście piszemy "bodajże" zamiast "podajże", bo "podajże" stosujemy w znaczeniu "No podajże mi odpowiedź na to pytanie!" :P
            No nic, lepiej późno niż wcale. W końcu człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera :')
Reply

hmmiga

O! 
          
          Wiem, że dzisiaj dopiero ósmy, ale jestem pewna, że we wtorek to przegapię. 
          
          Seria "Szary mundur, szare oczy" za 2 dni kończy 2 lata! 2 LATA! 
          
          Wypadało by więc złożyć urodzinowe podziękowania wszystkim tym, którzy czytają te moje wywody, raz lepsze, raz gorsze... Podziwiam Was za cierpliwość, bo zdecydowanie należę do tych złośliwych autorów. 
          
          To co? III część się pisze, trzecich urodzin w edycji (mam nadzieję) nie będzie, więc może poświętujemy dzisiaj jakimś nowym rozdzialikiem? 

Wenusska

@ hmmiga  NO HALOO NIE BYLOO
Reply

hmmiga

Zdecydowałam się cofnąć publikację "Roztańczonych w ryzyku"...
           
          Dlaczego?
          
          Pomysł uważam za całkiem niezły, plan na dalszą część i zakończenie też miałam. Jednak co do prowadzenia fabuły już można mieć obiekcje. Trudno mi wymyślać powszednie dni, ponieważ z tańcem nie mam nic wspólnego. Książka o harcerzach to jednak wynik wielu lat spędzonych właśnie w tym środowisku. 
          
          Nie chciałam, żeby tak mizerne (bo jak nazwać urwaną po niespełna 20 rozdziałach książkę) opowiadanie leżało na moim profilu i dawało nadzieję tym, którzy widzieli w niej jakiś potencjał. 
          
          Liczę na to, że nikt się na mnie nie obrazi za taki krok, jednak na razie czuję, że numerem 1 powinna być seria "Szary mundur, szare oczy" i nic poza tym... 
          
          W perspektywie czasu myślę nad tym, aby odwzorować "Szary mundur, szare oczy", tyle że bez motywu harcerskiego. Dzięki temu książka mogłaby trafić też do tych, którzy z harcerstwem kojarzą jedynie jedzenie szyszek i nie chcą zaglądać do harcerskiego świata (a szkoda), lecz mają ochotę na przeczytanie czegoś zajmującego się głównie przyjaźnią. Ale do tego jeszcze daleko...
          
          No, poniekąd się wytłumaczyłam... Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodłam i ci, którzy "Roztańczonych w ryzyku" czytali, przeniosą się z uśmiechem do Alicji i Janka. 
          
          Tymczasem życzę miłych wakacji, słonecznego lata i cóż... czekajcie na rozdziały... :)

hmmiga

Trochę się tu zakurzyło... :/
          
          Stwierdziłam więc, że się odezwę, dam znać, że żyję, no... w takim razie - żyję. 
          
          Od ostatniego rozdziału "Szary mundur, szare oczy 2" minęło już dość sporo czasu, o "Roztańczonych w ryzyku" już nie wspominając...
          
          Zaczynam mieć wyrzuty sumienia, więc chyba niedługo będę musiała coś z tym zrobić. Majówka już za rogiem, więc powiew wolności może trzeźwiąco wpłynie na mój umysł...
          
          Z chęcią dowiem się o czytelniczych zachciankach dotyczących i jednej, i drugiej książki... Moooże akurat jakieś dostaną odzwierciedlenie w którymś rozdziale...
          
          Uzbrojonym w cierpliwość Czytelnikom życzę natomiast miłego weekendu majowego, no i ogólnie miłego oczekiwania na wakacje, obozy harcerskie, kolonie i tym podobne...