Hejka kochani to tylko ja, wpadam wam przypomnieć o swoim żywocie. Wróciłam wczoraj z Barcelony!! Spełnienie swojego największego marzenia to uczucia nie do opisania i jestem olbrzymie Wdzięczna, że miałam taką możliwość. Byłam na terenie Camp nou i nie ukrywam, że ciągle płakałam z radości i dumy jak małe dziecko. Niestety teraz to tylko jedna wielkie wspomnienie, ale myślę już tylko i wyłącznie kiedy wrócę tam❤️. Pamiętajcie warto marzyć i spełniać marzenia.
Ps. jeśli chodzi o nową książkę nie wiem kiedy będzie na pewno nie w najbliższym czasie..