Zapowiadam, że wracam na wattpada. Ostatnio bardzo ciężko mi się cokolwiek pisało i nie miałam na to w ogóle ochoty, a wszystko co udało mi się stworzyć odrazu kasowałam. Tak naprawdę nie miałam ani weny, ani chęci, ani ogólnie niczego, by coś wstawiać. Teraz już jest lepiej i staram się wrócić do „formy”. Postaram się zachować jakąś regularność i trwałość w publikowaniu, bo nie chce zmarnować pomysłów, które od jakiegoś czasu siedzą w mojej głowie.
Tym, którym chciało się czekać oświadczam, że w najbliższy wtorek bądź środę (zależy jak się wyrobię) pojawi się nowy rozdział.
Jeszcze raz przepraszam