W ostatnim czasie zakochałam się w pisaniu krótkiej formy, czyli opowiadań tak do 20-30k słów max. Wychodzi mi to lepiej od powieści i jakoś płynniej idzie
@ic_sobie_debilu Ja uwazam ze mi tez lepiej wychodzi pisanie krótkich tekstów (czytaj do 10k slów), ale kazdy pomysł jaki wymyslam zawsze wychodzi dużo dłuższy
(Samo streszczenie do ksiazki którą teraz pisze juz ma ponad 12k slów, a i tak jest jakieś 5 rozdizalow co w streszczeniu wgl nie bylo uwzglednionych xD)
Czytam teraz Nibynoc Jay'a Kristoffa i mam ochotę przestać, bo właśnie 16 latka zrobiła sobie magiczne operacje plastyczne na polecenie swojej nauczycielki by wyglądać bardziej atrakcyjnie