Hej.
Wiem, że dosyć dawno nic nie pisałem tutaj... I dziwnie się z tym czuje że teraz coś piszę.
Chciałbym was poinformować że prawdopodobnie we wrześniu pojawi się rozdział. Nie mówię że wracam na watt. Bo tego nie wiem. Ale postaram się coś napisać.
Mamy dzisiaj 1. września... Jutro rozpoczęcie roku szkolnego... Jak się z tym czujecie? Wiem że to troche późno... Ale w której klasie teraz jesteście? Ja osobiście cholernie się boje tego roku. Nie wiem z jakiego powodu, ale czuję strach. Idę teraz do 7. klasy, dochodzi mi 4 przedmioty (chemia, fizyka, j.rosyjski, doradztwo zawodowe). Być może dlatego się boje.
Chciałbym was poinformować, że mój stan psychiczny wydaje mi się że ulega poprawie. Nie wiem. Jeśli ktoś miałby jakieś pomysły to miło by było gdybyście zostawili je tam poniżej. Postaram się coś z nich zbudować... Nawet jeśli się nie uda to i tak je jakoś wykorzystam, by wasze napisanie tego nie poszło w żaden sposób na marne.
Jeszcze chce wam podziękować, że albowiem nie znikneliscie. W sensie... Nie odeszliscie i dalej czekacie na rozdział ci którzy czytają moje opowieści. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. A znaczy bardzo dużo.
Do zoba... Kiedyś.